środa, 3 kwietnia 2013

Smutek starych albumów

Patrzę sobie na zdjęcia sprzed choćby czterdziestu lat. Bawiące się dzieci, roześmiana młodzież, dorośli oddający się swoim zajęciom, szacowni nestorzy o pobrużdżonych wiekiem twarzach. Zatrzymany wycinek rzeczywistości z jej sprawami, radościami, smutkami, myślami i pragnieniami - a życie potoczyło się dalej.

Fot. Martina Kaiser

Te dzieci są już dorosłe. Młodzi są starzy. Starych już nie ma. Śmiech uleciał, dzień minął. Ich przyszłość jest naszą przeszłością, marzenia, oczekiwania, plany - wszystko już było. Znają odpowiedzi.

A zatrzymana chwila trwa. Nieraz zupełnie niedostrzegniona, nawet wręcz niematerialna, ułamek sekundy, który umyka ludzkiemu oku, zachowany nam jako obraz. Anonimowe twarze, które przecież mają swoje nazwiska. Nie ma już tego, takiego miejsca, nie ma już tych, takich ludzi. Gdzie są, co robią? Warto było...?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz