czwartek, 19 kwietnia 2012

Niedawno...?


Było - i nie ma.
Do miejsc przyzwyczajamy się przez całe lata. Są, trwają niezmienne - i stają się stałą częścią świata, do której zawsze można powrócić. Odnaleźć chwilę ukojenia myśli, ponownie poczuć ich nastrój, zapach, kolor.
...a w końcu przychodzi koniec. Niewiele trzeba zmienić, aby takie miejsce, do którego lubiło się wracać, straciło cały swój czar. Wyciąć drzewa, wytrzebić krzewy - miejsce niby i jest, ale umarłe. Nawet wspomnień szkoda tam szukać.
A wtedy zostaje tylko pamięć - i zdjęcia.